Zmarł 13 września. Tak trudno myśleć o Grzegorzu w czasie przeszłym.
Trudno opisać w paru słowach bogate, pracowite życie, wypełnione wielką
pasją bibliofilską.
Senator, profesor, samorządowiec, polityk, pisarz, bibliofil. Nie zapytałem
nigdy, która z tych funkcji była dla Niego najważniejsza. Wiem jak bardzo
cenił rodzime Towarzystwo Przyjaciół Książki w Łodzi, którego był
wieloletnim prezesem, swoich członków w bibliofilstwie, komilitonów z
zaprzyjaźnionych towarzystw.
Pozostanie pamięć ze spotkań, prelekcji, wystaw, wycieczek, biesiad.
Pozostanie Jego słowo, pięknie zapisane w publikacjach, które wydał.
Przyjdzie nam zapalić świeczkę za naszego Zmarłego, bo ta, która świeciła
mu przez życie – zgasła.